Cześć!
Z tej strony Kasia. Jak widać blog zieje pustkami od ponad roku, nawet dłużej. Można ten post uznać jako pewien przełom. Wzięłam się do jakiegoś ogarnięcia tego. Kiedy? Nie wiem. Spróbuję z tym ruszyć znowu, ale nie wiem kiedy. Najpierw muszę napisać rozdziały na zapas, a z tym może być ciężko, bo idę do klasy maturalnej i jestem bardziej skupiona na moim blogu.
Teraz zebrać to wszystko, żeby miało większy sens.
Wrócę tutaj z nowymi rozdziałami, tylko nie wiem kiedy. Prawdopodobnie usunę przed tym wcześniejsze rozdziały "W blasku srebrzystej tarczy" i dodam od nowa. Może coś zmienię, ale wątpię. Jestem z nich raczej zadowolona.
Stare opowiadania i miniaturki zostają. W "Ja i Draco" połączyłam pierwsze rozdziały. Po 2 czy 3 w jeden. Z 30 zostało 24. Myślę nad zmianą tytułu, ale jestem marna w te klocki, więc zanim wymyślę to trochę czasu mi się zejdzie. Ta nazwa jest zbyt oczywista i banalna. Powinno być coś lepszego, co równie dobrze pasuje do treści.
Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło!
Kasia