- Rosie! – mama obudziła mnie jak co dzień. – Wstawaj!
- Czemu? – mruknęłam. Odwróciłam się do niej plecami i
zawinęłam się w kołdrę.
- Córciu, są święta. Chodź zjesz z nami śniadanie, bo nie
dostaniesz prezentów! – zagroziła. – Na krześle leżą twoje ubrania.
Gdy już moja mama wyszła, niechętnie zwlekłam się z łóżka. Poszłam
do łazienki. Rozczesałam moje rude loki,
które trudno było okiełznać. Spróbowałam je związać w kucyk, tracąc przy tym
dwie gumki do włosów. Zrezygnowana zostawiłam je w tak jak były. Na szczęście mama przygotowała mi
moją ulubioną czerwono-czarną sukienkę w kratę. Była ona z milutkiej dzianiny.
Zrobiłam sobie delikatny makijaż, w którego skład wchodziły tylko kreski. Kiedy byłam gotowa, zeszłam na dół. Wszyscy
byli w salonie, który był duży i jasny.
Na jego środku stała czarna kanapa. Hugo bardzo często z niej spadał w
dzieciństwie, a z wiekiem ja zaczęłam go z niej spychać.
- Ślicznie wyglądasz, córciu. – powiedziałam mama.
- Rosie, czy ty masz makijaż?! – krzyknął tata.
- RON! – wrzasnęła mama. – Rose jest już duża, ma szesnaście
lat. Może od czasu do czasu się umalować.
Hugo zaczął się śmiać. Wszyscy zasiedliśmy do stołu i
zjedliśmy śniadanie. Byliśmy w dobrych nastrojach.
- Pamiętajcie, że dziś jedziemy do babci. – tata nie był z
tego powodu uradowany.
- A możemy teraz otworzyć prezenty? – Hugo spojrzał z
nadzieję na choinkę. Ja podążyłam za jego wzrokiem. Stał tam stos różnokolorowych
paczek. Moją uwagę przykuła jedna. Była ogromna, zawinięta w niebieski papier i
zasłaniała cały kominek.
- A ta dla kogo jest? –wskazałam na nią.
- Dla ciebie. – burknął Hugo.
- Oj, nie obrażaj się braciszku. – podeszłam do niego i
rozczochrałam mu włosy. Wiedziałam, że tego nie lubi.
- To możemy otworzyć? – błagalnie spojrzałam się na
rodziców.
- Tak. – westchnęła mama.
Obydwoje rzuciliśmy się do prezentów. Dostałam diamentowane kolczyki od
kuzyna, pięć pudełek czekoladowych żab,
siedem różnych książek, perfumy oraz sweter od babci Molly. Na końcu podeszłam do największej
paczki. Zerwałam papier i już miałam
ściągać wieczko, kiedy…
- WESOŁYCH ŚWIĄT! –Scorpius wyskoczył z niego. Odskoczyłam jak oparzona. Moja mama pisnęła z przerażenia. Po chwili przyjrzałam się Scorowi. W prawej
ręce trzymał jemiołę, usta miał złożone w dziubek, na głowie czapkę Mikołaja, a
oczy przymrużone. Potem spojrzałam na rodziców. Mama była zdziwiona, a tata zły. Zapowiadają
się bardzo wesołe święta…
____________________
Wesołych świąt, szczęścia, pomyślności, zdrowia, miłości, dużo pomysłów. Co się tyczy miłości to szczęścia w niej. Pijanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku!
Życzy Kasia i Gabi
____
A jeśli chodzi o miniaturkę to miała ją napisać Gabi, ale nie ma internetu. Pocieszę Was, Gabi ma dla Was niespodziankę. :D
Jak chcecie być informowani o rozdziałach/miniaturkach to piszcie w komentarzu (zostawcie link do bloga).
MÓJ OSTATNI ROZDZIAŁ
OSTATNI ROZDZIAŁ GABI
Myślodsiewnia
Mapa Huncwotów
Jak chcecie być informowani o rozdziałach/miniaturkach to piszcie w komentarzu (zostawcie link do bloga).
MÓJ OSTATNI ROZDZIAŁ
OSTATNI ROZDZIAŁ GABI
Myślodsiewnia
Mapa Huncwotów
Fajna i strasznie krótka.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie co dalej. Może jakąś kontynuację?
Sister! Zostałaś mianowana do LBA! :*
OdpowiedzUsuńhttp://lilkaopowiada.blogspot.com/2014/12/lba-boziu.html
Awwwwwwww <333333
OdpowiedzUsuńslodko <333333333
kidy rozdział???????
Super blog :) Obs za obs proszę? Ja już ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna miniaturka :) Szkoda, że taka krótka :( Czekam na kolejny post :**
OdpowiedzUsuńtonie-wariactwo-ani-glupota-to-milosc.blogspot.com
Wpadniesz? Będzie miło ;P
Nie skomentowałam? Wybacz ;c
OdpowiedzUsuńMiniaturka bardzo fajna :D
Cześć :) Przypadkiem odkryłam Twojego bloga, a naprawdę lubię przeczytać od czasu do czasu jakąś wesołą, słodziutką miniaturkę. A jeśli jest to jeszcze Rose i Scorpius, to niczego wiecej mi nie potrzeba. Króciutko, wesoło, a końcówka przesłodka! Na pewno będę czytać dalsze historie, a teraz lecę czytać poprzednie :)
OdpowiedzUsuńNaszego :-)
UsuńPiszemy we dwie
Wybacz że tak późno komentuje, ale lepiej późno niż wcale xd
OdpowiedzUsuńKurde, wprowadziłaś nowy wątek i urwałaś, jak mogłaś xd Krótkie ale fajne ^^
Gabi i Kasio, bądź Kasio i Gabi!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się wasz blog, dawno nie czytałam Harrego, chyba muszę zrobić to jeszcze raz!
oczywiście obserwuję ( jako nomadic)
nomadiccabbage.blogspot.com
Dziękujemy :D
Usuń